Październikowa 'objazdówka ' po Grecji połączona, a właściwie podzielona pojedynczymi dniami wypoczynku. Pogoda jeszcze słoneczna, jak dla nas dość ciepło chociaż trafiały się dni deszczowe. Ale dla Greków to już 'po sezonie', plaże puste a oni powyciągali z szaf cieplejsze okrycia. Ale my nie narzekaliśmy, było i plażowanie i kąpiele w morzu. No i mniejszy tłok na trasie zwiedzania.
Podróż trochę męcząca, trwająca dwa dni na szczęście z noclegami /w obie strony/ na terenie Serbii.
Dla mnie to druga wizyta w tym kraju tak, że niektóre miejsca oglądałam ponownie. Ale zwiedzania Grecji nigdy nie jest za dużo, tyle tu ciekawych miejsc a i zdjęcia tym razem są lepsze. I trochę z nich pokażę.
Czekam z niecierpliwością na większą liczbę postów, ponieważ w Grecji jeszcze mnie nie było, a takie ciepłe widoki na tę porę roku są idealne :)
OdpowiedzUsuńZbieram się i zbieram do pisania, ale chyba już 'dojrzałam' :)
UsuńAch Grecja... uwielbiam ten kraj, lubię tam wracać i raczej nigdy mi się to nie znudzi :))
OdpowiedzUsuńPisz Krystynko, bo czytać też lubię....
Cieszę się, że ktoś ma ochotę czytać tę moją 'twórczość' :) Dzięki za odwiedziny :)
Usuń