22 listopada 2013

Quebec

To najbardziej na północ wysunięte miasto na trasie naszej wycieczki. Od razu dało się to odczuć - pochmurne niebo, niska temperatura i wiatr. Miasto leży na północnym brzegu rzeki Św. Wawrzyńca, w dolnej części jej ujścia do Atlantyku, stąd wiejące często wiatry, potęgujące odczucie zimna są dla mieszkańców  codziennością.




Powstanie osady Quebec wiąże się z początkiem XVII w. kiedy to Francuz Samuel de Champlain założył na terenie dawnej wioski indiańskiej placówkę handlu futrami.  Quebec szybko się rozwijał jako ośrodek handlowy. Rozwój tego „francuskiego” miasta i jego strategiczne położenie od początku budziły zazdrość Anglików, którzy wkrótce oblegli Quebec i głodem zmusili de Champlaina do poddania się. Brytyjczycy nie utrzymali się się jednak w  zbyt długo – po trzech latach miasto wróciło w posiadanie Francji. W 1663 roku Quebec został oficjalną stolicą kolonii francuskiej zwanej Nową Francją. Miasto opierało się kolejnym inwazjom wojsk brytyjskich jednak ponownie zostało przez nie zdobyte i na mocy traktatu paryskiego (1763) Quebec przekazano Anglikom.
Brytyjczycy jednak łaskawie się obeszli z nowymi obywatelami – pozwolili francuskim kolonistom zachować religię katolicką, język i kulturę co miało istotny wpływ na oddzielony od reszty Kanady rozwój tej prowincji.
 


Dzisiaj Quebec jest stolicą największej prowincji Kanady, o tej samej nazwie, i jej drugim co do wielkości miastem /po Montrealu/. Liczy niewiele ponad pół miliona mieszkańców i jeżeli chodzi o wielkość miast Kanady to plasuje się w 2-giej dziesiątce.

Prowincja w przeważającej większości jest frankofońska. Dla większości mieszkańców pierwszym językiem jest francuski. Wielu mieszkańców Quebecu nie zna angielskiego w ogóle lub posługuje się nim bardzo słabo. Język francuski oficjalnie jest jedynym językiem urzędowym w prowincji.

Quebec to najbardziej „europejskie” miasto na kontynencie amerykańskim. To też jedyne ufortyfikowane miasto w tej części świata. Zabudowa Quebec jest typowo europejska, przypomina nastrojem francuskie miasta.Sporo europejsko wyglądających budynków i zabytków, brak wysokiej zabudowy, dominują wąskie uliczki.





 


Malowidło, mural  na jednej ze ścian budynku w zabytkowej części miasta przedstawiające ważne historyczne fakty dla Quebecu i odniesienie do pór roku jakie tutaj dominują.


Do największych atrakcji  należy górujący na miastem Chateau Frontenac - luksusowy hotel przypominający zamek.
Zamek został zaprojektowany na zlecenie Canadian Pacific Railway w stylu historyzmu , a jego otwarcie nastąpiło pod koniec XIX w. W XX wieku, Château Frontenac przeszedł kilka transformacji, najważniejszą było dobudowanie wieży, którą umieszczono w centralnej części zamku. Nazwa hotelu została nadana na cześć gubernatora Nowej Francji Louis de Buade de Frontenaca.
Hotel-zamek jest jednym z najbardziej ekskluzywnych i luksusowych hoteli w Kanadzie i jednym z najczęściej fotografowanych hoteli na świecie.
Przed hotelem znajduje się pomnik  Samuela de Champlain, założyciela miasta.

 


Z żalem opuszczamy miasto bo jest naprawdę piękne. Ale przed nami daleka droga w stronę granicy amerykańskiej i dalej do Bostonu. 



5 komentarzy:

  1. Szkoda, że mieliście noclegu w tym zamku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze portfele chyba by tego obciążenia nie wytrzymały.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawie pokazana historia regionu i piękne zdjęcia. :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten mural jest faktycznie piękny i wykonany z pomysłem. :) Ciekawe, czy wnętrze hotelu jest tak samo ładne jak budynek z zewnątrz. Pewnie doba sporo kosztuje.

    OdpowiedzUsuń