Wyspy są pochodzenia wulkanicznego, na niektórych z nich, Stromboli i Vulcano, znajdują się ciągle czynne wulkany.
Wyspy zamieszkuje obecnie ok. 14 tys. osób i liczba ta stale się zmniejsza .
Podstawą gospodarki wysp jest rybołówstwo i turystyka. Niektóre występujące na wyspach gorące źródła wykorzystywane są w lecznictwie. Ważnym produktem eksportowym jest wydobywany tu pumeks, podobno najlepszy na świecie. Dużym problemem na wyspach jest brak źródeł wody. Większość domów gromadzi w specjalnych cysternach wodę opadową spływającą z dachów, a wodociągi miejskie korzystają z systemów cystern umieszczonych w górach. Podczas dłuższych suszy wodę dowożą statki-cysterny z Sycylii.
Największą wyspą archipelagu jest Lipari i na tę wyspę płyniemy z portu Milazzo, podziwiając po drodze mijane wysepki.
Jest to najbardziej zaludniona wyspa ze wszystkich wysp liparyjskich. Największym ośrodkiem jest miasto Lipari, o bardzo długiej historii, siegającej czasów antycznych. Tutaj mają siedzibę władze administracyjne Wybrzeże jest skaliste, z wąskimi żwirowymi plażami.
A szopka przedstawia narodziny Chrystusa w scenerii miasteczka Lipari, wiernie odzwierciedlając jego zabudowę i dawne życie jego mieszkańców - żeglarzy i rybaków.
Tuż obok, górujące nad portem, położone na skalistym półwyspie,zamkowe fortyfikacje.
Fragmenty zamku pochodzą jeszcze z XII w., a mury twierdzy wznieśli Hiszpanie w XIV w. Włączono w nie fragmenty dawnych budowli.
Na wzgórzu zamkowym znajduje się się m.in. kilka kościołów, muzeum, amfiteatr.
I roztacza się stąd piękny widok na morze i sąsiednie wyspy.
Przez otwór w murach:
Z kamiennego amfiteatru:
Patronem wyspy jest św. Bartłomiej, męczennik żywcem obdarty ze skóry. U wylotu malowniczej uliczki, ze schodkami pnącymi się w górę znajduje się katedra pod wezwaniem świętego. Pierwotnie kościół był wzniesiony w XI wieku, a potem wielokrotnie niszczony, m.in. przez piratów, i przebudowywany. W XVI wieku w stylu gotyckim a w XVII w stylu barokowym. Szczątki św. Bartłomieja spoczywały w Lipari od V do VII wieku, obecnie są w Rzymie.
Brak czasu nie pozwala na dogłębne zwiedzanie wyspy. krótki spacer po uliczkach, drobne zakupy i wracamy do portu aby płynąć na kolejną wyspę. To Vulcano, wyspa prawie o połowę mniejsza od Lipari, ale za to z wciąż czynnym wulkanem, o czym już z daleka przypomina obecny w powietrzu zapach siarki.
Plaża okazała się być pokryta ciemnym, żwirowatym piaskiem, ale za to z widokiem na wulkan i zapachem siarki, wszechobecnym w powietrzu.
Vulkano to wyspa położona najbliżej wybrzeża Sycylii. W drodze powrotnej podziwiamy jeszcze piękne widoki,oryginalne skały wynurzające się z wody czy błękitną zatoczkę z grotą Venus.
Ciekawie by było pomieszkać tam tak z pół roku... :-)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością. Chociaż na pewno życie codzienne odbiega od naszych (wakacyjnych) wyobrażeń.
Usuń