11 września 2012

Życie pisze scenariusze

Nie dane mi było zobaczyć co jest za tym chińskim murem.
Nie da się wyruszyć i zostawić wszystko za sobą.
Nagła, niespodziewana i ciężka choroba bliskiej mi osoby zmusiła mnie do rezygnacji  z wyjazdu w ostatniej chwili.
Tak, że jest to koniec wpisów. Przynajmniej o wycieczce do Chin.

5 komentarzy:

  1. Marzenie poczeka, Bądź blisko Tej Osoby. Sił i zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko ma swoje miejsce i czas..oraz jakis cel (czasami przed nami zakryty w danym momencie). Zycze duzo sil, powrotu do zdrowia bliskiej osoby, a z marzen nie rezygnuj. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Klik dobry:)
    Bliskość w chorobie jest najważniejsza. Chiny poczekają. Życzę bliskiej Osobie powrotu do zdrowia, a Tobie dużo siły.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za słowa otuchy. Ale niestety, szczęśliwego zakończenie nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Smutne to, co wyżej napisałaś. Tak mi przykro. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń