Ale trudno się dziwić, w ciągu tygodnia objechaliśmy kawałek wschodniej części USA i Kanady, zwiedzając po drodze to i owo. Siłą rzeczy zwiedzanie było dosyć powierzchowne, ale główne rzeczy udało się zobaczyć. Były też obiekty, które spokojnie można było pominąć jako mało interesujące i ten czas poświęcić na coś innego. No cóż, ale taki był program wycieczki.
NOWY JORK –
FILADELFIA – WASZYNGTON – HARRISBURG - NIAGARA FALLS – TORONTO -
THOUSAND ISLANDS – OTTAWA –MONTREAL - QUEBEC CITY – BOSTON - NOWY JORK
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze odczuwam niedosyt na wycieczkach. Tak to już jest, że pozostawiamy za sobą miejsca, których nie zobaczyliśmy.
Pozdrawiam serdecznie.
To prawda. Jakkolwiek zawsze można wrócić. Ale chyba już wystarczy - podróż długa i męcząca.
UsuńAle jak mówią - nigdy nie mów nigdy.
Dziękuję za odwiedziny.