16 października 2015

Petra (1)

Skarbiec
Petra czyli Skała. Albo Różowe Miasto. Największa atrakcja Jordanii.
To ruiny miasta Nabatejczyków położone w południowo-zachodniej części Jordanii.  Rozkwit Petry miał miejsce w czasach antycznych, III wiek p.n.e. do I wieku n.e. Petra była wtedy stolicą królestwa Nabatejczyków. Położona jest w skalnej dolinie, do której prowadzi jedna wąska droga wśród skał – wąwóz As-Sik. Petra słynie z licznych budowli wykutych w skałach, grobowców niespotykanych rozmiarów. Sami Nabatejczycy zwali Petrę Rqm - Rakmu, co oznacza 'wielobarwna', a skały rzeczywiście mienią się wieloma odcieniami.

Nabatejczycy zamieszkiwali Petrę nieco wcześniej, lecz  rola miasta znacznie wzrosła od III wieku p.n.e. dzięki lokalizacji na skrzyżowaniu szlaków handlowych – z Indii do Egiptu oraz z południowej Arabii do Syrii – stało się ważnym węzłem komunikacyjnym i handlowym w tym regionie. Nabatejczycy z Petry czerpali zyski zarówno z zaopatrywania karawan w wodę i inne niezbędne środki w trakcie podróży, jak również z nakładanych na kupców różnych opłat i handlu towarami /np. srebrem, kadzidłem, mirrą, żelazem, miedzią, złotem, kością słoniową/. Bezpieczne położenie miasta wśród skał to kolejny czynnik, który wpłynął na wzrost znaczenia Nabatejczyków i rozkwit Petry.
Okoliczne całoroczne strumienie wody zapewniały przeżycie tylko niewielkiemu osiedlu. Znaczny przyrost mieszkańców w czasie największego rozkwitu Petry spowodował, że Nabatejczycy musieli rozbudować system wodociągów i cystern skalnych, by magazynować wodę dla wciąż rosnącej populacji.

Wielu władców usiłowało zdobyć i podporządkować sobie Petrę.  Kres niezależnego królestwa Nabatejczyków nastąpił w 106 roku, kiedy to cesarza Trajan zajął miasto i ustanowił w nim stolicę prowincji rzymskie j- Arabii. Miasto przeżyło swój renesans, zostało nawet w jakimś stopniu rozbudowane. Jednak kolejne najazdy, klęski żywiołowe, trzęsienia ziemi sprawiły, że miasto się wyludniało i popadło w ruinę.


Droga na teren Petry prowadzi wzdłuż wyschniętego koryta okresowej rzeki. Po drodze mijamy pierwszy z monumentalnych grobowców. Od wieńczących go czterech obelisków nazywany jest Grobowcem Obelisków. A po drugiej stronie drogi kamienne ołtarze z resztkami  dekoracji poświęcone głównemu bóstwu Nabatejczyków - Duszarowi.

















Ale to dopiero początek atrakcji. Dalsza  droga do miasta prowadzi przez wąski, wysoki na 200 metrów wąwóz o długości 1,2 kilometra.  Przy ponad 30-stopniowym upale jest prawdziwą oazą cienia i chłodu. Ten wąwóz to As-Sik /Al-SiQ/. Wąwóz wije się wśród pionowych, różnokolorowych skał. Dodatkową atrakcję stanowią wykute w skałach rzeźby,  częściowo już wygładzone przez wiatr. Dnem wąwozu biegną pozostałości dawnej sieci kanalizacyjnej.





















Im dalej, tym wąwóz zwęża się coraz bardziej . W końcu otaczają nas tylko skały. Jeszcze jeden krok i zupełnie niespodziewanie, w szczelinie między skałami, pojawia się najbardziej imponująca budowla Petry, symbol tego miejsca, grobowiec zwany Skarbcem Faraona. Widok jest niezapomniany..









































Nazwa wiąże się z miejscową legendą, wg której w czterometrowej urnie wieńczącej fasadę został ukryty skarb jednego z faraonów. Jeszcze przed stu laty miejscowi poszukiwacze skarbów usiłowali dobrać się do złota  strzelając do urny ze strzelb. Skarbiec powstał w I wieku n.e. Przestawia najbardziej charakterystyczny typ grobu nabatejskiego - wykute w skale pomieszczenia poprzedza wyrafinowana fasada z misternymi ornamentami.Skarbiec znajduje się w głębokiej na ponad 100 metrów kotlinie, wysokość fasady wynosi 43 metry. Dolna część przypomina portyk greckiej świątyni z sześcioma kolumnami. W górnej kondygnacji, w jej środkowej  części, umieszczono niewielką świątynię z ozdobnym gzymsem wspartym na czterech kolumnach. Grobowiec w środku jest pusty.

To tutaj kręcono finałowe sceny do filmu 'Indiana Jones - Ostatnia Krucjata'.

To jeszcze nie wszystko o Petrze. Wkrótce kolejny post o tym miejscu.

3 komentarze:

  1. Wąwóz oczywiście kojarzę, to w ogóle chyba jedyne miejsce w tym kraju, które jest mi choć trochę znane. Legendy jednak nie słyszałam. Super, że udało Ci się zobaczyć to miejsce na żywo! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie! :) Jedno z miejsc do których chcielibyśmy pojechać! Po prostu cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń