Noclegi
mieliśmy zarezerwowane wcześniej na trasie przejazdu. Codziennie w
innej miejscowości, tylko trzykrotnie spędziliśmy dwie noce w jednym
miejscu. Pozwalało to odpocząć od pakowania i dźwigania bagaży.
Nocowaliśmy w motelach sieci Motel 6, Super 8 i Days Inn.
Motele
o zbliżonym standardzie. Jedno lub dwupiętrowe, przeważnie bez windy,
co dawało się we znaki przy dźwiganiu bagaży. Wszędzie pokoje z dwoma
podwójnymi łóżkami, łazienką i telewizorem.
W Super 8 dodatkowe
wyposażenie w postaci lodówki i mikrofalówki, rano skromne śniadanie.
Śniadanie w cenie pokoju oferuje również motel Days Inn, dodatkowy atut w
postaci suszarki do włosów. W sumie standard wszędzie przyzwoity,na jedną noc nie potrzeba niczego więcej.
Za
to w Las Vegas, jak na miasto hazardu przystało, mieszkaliśmy w hotelu z
olbrzymim kasynem na parterze i najwyższą w Nevadzie wieżą widokową. To
hotel Stratosphere. W cenie pokoju bezpłatny wstęp na tę wieżę.
Standard oczywiście wyższy niż w motelach. A widok z wieży na Las Vegas
nocą - bezcenny.
Noclegi zagranicą na pewno można oceniać w innej perspektywie niż w Polsce. Mimo wszystko polskie morze jest również piękne i co raz więcej osób odwiedza np. Gdańsk. Jeśli będziecie właśnie w tym mieście to koniecznie sprawdźcie apartament VIP https://www.apartament.vip/nad-morzem gdzie standard wykończenia zdecydowanie przewyższa niektóre hotele na południu Europy. Za wybraniem tego miejsca przemawia świetna lokalizacja, łatwy dojazd i samo jego umiejscowienie skąd wszędzie jest blisko.
OdpowiedzUsuń