
A teraz trochę statystyki.

Byliśmy w 4 stanach: Kalifornia, Nevada, Utah i Arizona.
Pogoda bardzo zróżnicowana - od śniegu i temperatury 0oC, który zaskoczył nas w drodze do kanionu Bryce, po upały przekraczające 30oC na południu Stanów. Różnica wysokości też była przeogromna - od depresji 85 m poniżej poziomu morza w Dolinie Śmierci /Badwater/ do 3000 m /9115 stóp/ w kanionie Bryce.
Te zmienne warunki sprawiły, że wycieczka była urozmaicona, jakkolwiek z aklimatyzacją, zwłaszcza na początku pobytu, zdarzały się problemy.
Może jeszcze kilka uwag.
We wszystkich parkach zaskakuje wspaniała organizacja i infrastruktura. Są centra turystyczne, gdzie można zasięgnąć informacji, kupić pamiątki, czasami coś zjeść i przenocować. Wszędzie można dojechać wyasfaltowaną szosą, która w żaden sposób nie narusza naturalnego krajobrazu. Są punkty widokowe z tablicami informacyjnymi. No i toalety na każdym kroku, czyste, z papierem toaletowym, wodą, a tam gdzie jej nie ma ze środkiem do dezynfekcji rąk. I turyści i środowisko naturalne żyją ze sobą w zgodzie, nikt nie śmieci i niczego nie niszczy. Czy kiedyś tak będzie u nas ?
I to o tej wycieczce byłoby chyba wszystko. Trzeba myśleć o następnej.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńI to jest najważniejsze, taka właśnie zgoda. Sądzę, że przekonanie ekologów zabraniających budowy dróg czy toalet czyni większe szkody. Człowiek jest też częścią Matki Natury i musi jeść, przemieszczać się i załatwiać potrzeby fizjologiczne. Jeśli na swej drodze nie znajduje potrzebnych udogodnień, to brudzi i niszczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Pytanie, które zadałam w poście jest ciągle aktualne - czy kiedyś tak u nas będzie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jest niedaleko mojego miejsca zamieszkania przepiękna krajobrazowo wielokilometrowa ścieżka rowerowa. Ekolodzy zabronili jednak tam budowy toalet i barków szybkiego jedzenia z napojami. To ja się zapytowywuję, co do licha rowerzysta ma robić, jak jeść mu się zechce? Na niedźwiedzie polować? Ale... jak to się mówi... z głodu nikt się jeszcze nie zes... (przepraszam), to i nie nabrudzi hi, hi...
OdpowiedzUsuńpozwolę sobie napisać ze byłaś w 2 stanach więcej:) Będąc we Flagstaff musiałaś być jeszcze w Colorado i Nowym Meksyku przecież Flagstaff graniczy z 4 stanami i na pewno byłaś w tym punkcie :) Właśnie wróciłęm z takiej samej podróży może zwiedziłem troszkę więcej ale też byłem 18 dni
OdpowiedzUsuń