19 sierpnia 2012

Ad rem

Do rzeczy.
Głównym celem tego  bloga  ma być opis wycieczki do Chin, a ta coraz bliżej - już we wrześniu. 
Formalności załatwione, koszty opłacone, wnioski wizowe złożone. 

Wątpliwości, które się pojawiają, są chowane głęboko do kąta.

A trasa podróży - oczywiście w samych Chinach, bo  przecież trzeba dolecieć - wygląda  tak:
                                            

Mapka ze strony internetowej Biura Podróży RT

5 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki- zeby wszystko poszlo zgodnie z planem:-)I zdroweczka zycze przede wszystkim:-)

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Wierzę, że będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klik dobry:)
    Wycieczka ogromnie ciekawa, a więc zmęczenie codziennego przemieszczania pójdzie w kąt. Nie jestem lekarzem, ale po sobie wiem, że organizm tak się spręża i nastawia, że służy ze zdwojoną energią podczas zwiedzania. Mówią, że wszystko jest w głowie, a głowa samymi wspaniałościami będzie zajęta.

    Życzę wielu wspaniałych wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wrażeń na pewno nie zabraknie, a problemy dnia codziennego zostawię w domu.

      Usuń
  4. dziękuję za odwiedziny będę zaglądać często miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń