22 października 2015

Amman

Autobus, który podstawiono na granicy izraelsko-jordańskiej i którym podróżowaliśmy do Petry był dość stary i na dodatek w drodze powrotnej zepsuła się klimatyzacja. Ale na szczęście dzisiaj wymieniono go na nowy, sprawny i spokojnie mogliśmy wyruszyć na dalsze zwiedzanie.

Stolicą Jordanii jest Amman. To rozwijająca się metropolia, w skład której wchodzą również pobliskie mniejsze ośrodki. Mieszka tu ponad 2 mln mieszkańców /w tym znaczna liczba uchodźców palestyńskich/ czyli ponad połowa ludności Jordanii. Jakkolwiek początki tego miasta sięgają czasów przed naszą erą, to całkowicie opustoszała osada została odbudowana dopiero w XIX wieku. Trudno tu znaleźć ślady dawnej przeszłości  poza kilkoma obiektami z czasów rzymskich. W centrum wznoszą się wieżowce, biegną szerokie ulice, działają ogromne centra handlowe, restauracje, kluby.


Największą turystyczną atrakcją miasta jest usytuowana na najwyższym wzgórzu cytadela z VIII wieku, wzniesiona pod panowaniem arabskim, otoczona 700 metrowym murem obronnym. Była zamieszkała już w czasach prehistorycznych. Tutaj mieściło się miasto Amonitów, potem w czasach rzymskich Świątynia Herkulesa - przetrwał z niej wielki kamienny postument i kilka samotnych kolumn. Sporą część wzgórza zajmują ruiny pałacu Umajjadów z VII lub VIII wieku. W większości są to fundamenty i fragmenty murów pomieszczeń trudnych do zidentyfikowania. Dla zwiedzających zrekonstruowano jedno pomieszczenie na planie krzyża przykryte kopułą. Przy wejściu do niego znajduje się wydrążona w skale okrągła cysterna na wodę;
Na terenie cytadeli znajduje się też muzeum archeologiczne, w którym eksponowane są zabytki z całej Jordanii.



















Ze wzgórza na którym znajduje się cytadela roztacza się piękny widok na miasto a także na starożytne teatr rzymski, którego widownia mogła pomieści co najmniej 6000 osób.









Jedną z najbardziej znanych budowli Ammanu jest nowy, duży meczet króla Abd Allaha przykryty charakterystyczną błękitną kopułą, niestety obecnie przysłoniętą rusztowaniami. Meczet posiada dwa wielkie, betonowe minarety.

3 komentarze:

  1. Nawet podoba mi się ta stolica, czego bym się zupełnie po sobie nie spodziewała. Widoki z cytadeli faktycznie genialne, a podróżowanie autobusem bez klimatyzacji to chyba nie było miłe. Dobrze, że potem mieliście sprawny i nowszy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To niesamowite w miastach Bliskiego Wschodu, że pozornie brzydkie budynki tworzą jako całość egzotyczny, wręcz fascynujący klimat.

    OdpowiedzUsuń