29 grudnia 2015

Betlejem

Bazylika Narodzenia Pańskiego
To miasto na terenie Autonomii Palestyńskiej.
Po II wojnie światowej, wg planu podziału Palestyny, miasto było enklawą pod bezpośrednim zarządem ONZ. Jednak  wojna zweryfikowała te plany i Betlejem znalazło się na terytorium Jordanii. W 1967 roku miasto zajął Izrael. W 1995 miasto przekazano Palestyńczykom. Od 2002 roku kiedy to grupa Palestyńczyków okupowała bazylikę w odwecie za wkroczenie Izraelczyków na teren Autonomii, Betlejem znajduje sie pod szczególnym nadzorem Izraela. Wokół miasta zbudowano 8-kilometrowy mur, okresowo są wprowadzane blokady i godzina policyjna.

Betlejem jest tradycyjnie identyfikowane jako miejsce narodzin Jezusa Chrystusa. Najważniejszym obiektem i miejscem pielgrzymek jest Bazylika Narodzenia Pańskiego.
Pierwszą bazylikę chrześcijańską w Betlejem wzniosła matka cesarza Konstantyna Wielkiego św. Helena. Obecny kształt bazylika uzyskała w VI wieku, a potem, za czasów krzyżowców, poddano ją znacznej przebudowie. Wokół bazyliki powstały w ciągu wieków klasztory trzech największych wspólnot zakonnych, które w różnych okresach opiekowały się tym sanktuarium. Od południowej strony przylega do bazyliki klasztor grecki, od południowego zachodu klasztor ormiański od północy konwent franciszkanów z Kościołem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Obecnie bazylika podzielona jest pomiędzy grecką Cerkiew prawosławną i katolików.



Do bazyliki prowadzi niewielkie wejście, które podkreśla obronny charakter budowli jaki nadali mu krzyżowcy. Po wejściu do mrocznego wnętrza trzeba swoje odczekać w kolejce.


















Grota Narodzenia znajduje się w podziemiach, prowadzą do niej schodki i kolejne niewielkie wejście. Lśniąca metalowa gwiazda w podłodze oznacza miejsce w którym stał żłóbek. Grota jest niewielka, a napierający tłum nie pozwala na dłuższe w niej pozostanie. I tutaj posłużę się pocztówką.

Gwiazda Betlejemska  /pocztówka/

















Do bazyliki przylega kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej wzniesiony w XIX wieku  w miejscu klasztoru Augustianów z czasów krucjat. Jedna z kaplic to autentyczna, XII-wieczna budowla. Z tego kościoła jest transmitowana na cały świat tradycyjna Pasterka.

















I jeszcze migawki z betlejemskiej ulicy.

Uliczny sprzedawca kawy






















I to już koniec opisu, może nawet trochę przydługiego, ale miejsc które widziałam  podczas wycieczki do Jordanii i Izraela było dużo. Mam nadzieję, że ten kto tu zaglądał znalazł coś interesującego dla siebie, a może i zapragnął tam pojechać.

Do następnej wycieczki. Bliższej lub dalszej.

5 komentarzy:

  1. Ciekawa wycieczka, jak się ma możliwości to warto pojechać, ja chyba nie dam rady, nie ten klimat...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa wycieczka. Tam nas jeszcze nie było ale mamy nadzieję, ze kiedyś sie uda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że to już koniec! Czekam z niecierpliwością na inne relacje, bo domyślam się, że możesz mieć interesujące plany na przyszły rok, Krystyno :)
    Mnie do tej części nie ciągnie, choć wiadomo że gdyby nadarzyła się okazja, to bym z niej skorzystała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko się kiedyś kończy, nawet przydługi opis wycieczki :)
    Ale na pewno coś się na blogu pojawi. Pewne plany na rok przyszły już są, ale nie zapeszajmy.
    Dziękuję za zaglądanie i komentarze. Szczęśliwego Nowego Roku, pełnego pozytywnych wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  5. Klik dobry:)

    Z wielką przyjemnością poczytałam i pooglądałam miejsca, w których byłam.

    Pozdrawiam serdecznie. Cieszę się, że znowu zajrzałam tutaj.

    OdpowiedzUsuń