18 maja 2013

U Chorwata


Na każdej wycieczce jest regułą, że przewodnik zabiera grupę w zaprzyjaźnione miejsce, tak aby grupa wydała trochę pieniędzy, a sprzedający swoje wyroby miał  z tego korzyści.
Tak było i u nas. Zostaliśmy zawiezieni do Chorwata, na degustację jego wyrobów. Była tam i rakija, i różnego rodzaju nalewki, miejscowe owoce np. figi, oliwa z oliwek, ser, itp.










Do degustacji wszyscy podchodzili z entuzjazmem tak, że humory znacznie się poprawiły. Zakupów też zrobiono niemało i było co dźwigać. W sumie obydwie strony były zadowolone, co nie zawsze się zdarza.


Po degustacji ruszamy w dalszą drogę. Kolejny nocleg na terenie Bośni i Hercegowiny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz